poniedziałek, 12 grudnia 2011

181. Time cz. I

Data: 12.12.2011 Godzina: 17:07 Muzyka:  Wham - Last Christmas

 
(c) tonnie_

Witajcie!
Co tam u Was słychać? U mnie wszystko OK. :) Tą notkę miałem napisać już w sobotę, albo w niedzielę, jednak po dłuższym zastanowieniu doszedłem do wniosku, że dodam ją w poniedziałek. :) Cieszę się, że już tak wiele osób wkleiło banner. :) Dodatki do tego specjalnego postu będę musiał już pomału zacząć szykować, chciałbym Was zaskoczyć i stworzyć coś naprawdę ładnego. :) A teraz zapraszam Was na pierwszą część losów pewnej Simki. :)

 

Time cz. I

 
 
Oto Alicia Time, jest młodą dorosłą mieszkającą w Bridgeport. :)

 
 
Postanowiła poznać kilku nowych Simów. Powyżej rozmawia ze swym sąsiadem, który jest jakiś dziwny. ;p

 
Wkrótce odwiedziło ją kilka osób. Tak naprawdę, to Alicia rozmawiała tylko z jedną z nich. ;d

 
Postanowiła zaadoptować jakiegoś zwierzaka.

 
Dziewczyna stara się być świetną kucharką. :)

 
Ale chyba sama nie lubi swoich potraw, bo jak je je, to ma taką dziwną minę. ;p

 
Chciałbym Wam przedstawić... Lorda Maxa. ;D

 
 
 
Alicia jest nim zachwycona. ;)

 
 
Lord Max nawet polubił swoją właścicielkę. ;p

 
Tylko Alicia czasem się go boi, bo ten kot jest jakiś agresywny. ;/

 
Szukanie pracy. ;) Po kilku chwilach zdecydowała się na profesję detektywa. ;p
A w tle na zdjęciu widzicie Pana Klocka Juniora! ;d

 
Alicia odkryła w sobie duszę artystki. ;p

 
Lord Max. :)

 
A tutaj jedzie metrem do swego pierwszego klienta.

 
Ale niestety - nie było on w domu, tylko w szkole. Więc dlatego dziewczyna postanowiła porozmawiać troszkę z jego mamą (?), która jest również detektywem, a przy okazji sławną osobistością. ;p Powyżej Alicia otrzymuje od niej autograf. :)

 
Oraz udało jej się jej zaimponować. (wiem, to zdanie "wyszło" mi jakoś dziwnie ;p.) :)

 
Potem chciała się dostać do jej domu (sam nie wiem po co ;p), ale i tak nikt nie otworzył, bo stwierdzili, że jej nie znają. Bezczelni. :/

 
No to Alicia im zaczęła psuć domofon. Hue hue. :D Szkoda tylko, że nie udało mi się uchwycić tego najśmieszniejszego momentu. :c

 
Ona się chyba nigdy nie poddaję. :D Poszła zajrzeć przez im przez okno.

 
Ale wyszła jakaś Simka i ją wyrzuciła. ;p

 
A tutaj woła jakąś osobistość.

 
Od której znów dostała autograf.

 
I której znów zaimponowała. ;d

 
Stali się nawet dobrymi znajomymi.

 
Tutaj biegnie w końcu do tego swojego klienta.

 
I w końcu go znalazła!!! Po całym dniu prawie. ;o Okazało się, że tej Simce skradziono płyn do ust. (Musiałem troszkę rozjaśnić to zdjęcie.).

 
Alcia właśnie rozwiązuje swą pierwszą sprawę - zero nerwów. ;d

 
 
Okazało się, że winnym jest ta osobistość, prawdopodobna mama klientki. Jeśli ktoś miał wątpliwości dlaczego córka (?) detektywa prosi o pomoc jakiegoś innego, to już ich nie ma. ;p

 
Po całym dniu ciężkiej pracy Alicia udała się do "Kujona". ;d
Jesteście ciekaw co takiego jej się tam przytrafi?



Zapraszam:
 
 
 
 
 
Jeśli o kimś zapomniałem - to proszę mi napisać. :)


Zapraszam:
 
Jeżeli ktoś by mógł, to bardzo bym prosił o wklejenie tego malutkiego bannerku na bloga, z góry dziękuję. :)



ODPOWIE



Informacje:
- Głosujcie na rodzinę roku 2011! (link do sondy w menu)
- W miarę możliwości bardzo bym prosił, abyście napisali, co takiego chcielibyście w nowej notce na Blog-Sims! :)



To na tyle! A no i cieszę się, że podoba Wam się mój nowy szablon! :) Do napisania! 8]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz