środa, 19 stycznia 2011

122. "Dziennikarka" odc. 2

  122.| " Dziennikarka " odc.2  domis19981
 19.01.2011 18:51   Ikonki © Runiaa Pixelki © NewPixel
   

Witajcie, chcieliście kolejny odcinek FS, to macie :). Nie będę dzisiaj zanudzał, tylko powiem, że został ostatni dzień na głosowanie w sondzie na rodzinę stycznia, a za 30 dni odbędą się I urodziny bloga.

  Ashley Tisdale - Hair

" Dziennikarka "
odc.2

 
Następnego dnia Karolina wstała wcześniej niż zwykle, aby nie spóźnić się do pracy, w końcu nie powinno się robić złego wrażenia już pierwszego dnia. Ubrała się, zjadła śniadanie, i za kilka minut była już na przystanku, czekała na autobus, miała nadzieję, że tym razem, przyjedzie punktualnie. I przyjechał. Wsiadła do niego. W środku nie było dużo ludzi zaledwie dwie kobiety, i jeden mężczyzna. Gdy podeszła, aby skasować bilet potknęła się przewróciła jedną z pasażerek:
- O jej! Przepraszam! Niezdara ze mnie!
- Nic się nie stało. - odpowiedziała
-  Na pewno? - pytała dalej.
- Tak, na pewno.
Nagle autobus stanął okazało się, że jest już na miejscu. Karolina wysiadła nie skasowawszy biletu, zauważyła, że za nią wychodzi także blondynka, którą przed chwilą przewróciła.

 
- Pani też tu wysiada? - spytała Karolina
- Tak, idę do pracy.
- O, to tak jak ja.
- Ja jeszcze muszę wejść do jednego sklepu, o tutaj jest. - oznajmiła i wskazała palcem super market " Sam - emu ".
- To miłych zakupów i pracy.
- Dziękuję. Do zobaczenia - pożegnała się. - kiedyś....

 
Karolina szła wąskim chodnikiem w stronę redakcji. Ani się obejrzała, a już była na miejscu. Weszła do sekretariatu po klucz do swojego gabinetu, sekretarka podała jej go i spytała:
- A więc będzie pani z nami pracować?

 
- Tak.
- Fajnie, a tak w ogóle jestem Agata, mów mi po imieniu.
- Wzajemnie, Karolina. Długo tu pracujesz?
- Z jakieś trzy lata, wcześniej byłam stylistką w firmie mamy " Świat Mod( n )y". Masz wizytówkę, jakbyś kiedyś chciała jakiejś odmiany to zgłoś się tam. - powiedziała, i podała Karolinie małą karteczkę, na której pisało:

Firma Świat Mod( n ) y
ul. Simowej Duszy 23/13
Tel.: 1********5
Halina Porywka

- Ok, będę pamiętać, to ja już idę na górę, cześć.
- Cześć!

 

Dziewczyna weszła do windy, stał tam nikt inny jak osoba, którą przewróciła dzisiaj w autobusie, zdziwiona spytała:
- O, my się już chyba znamy?
- Tak, widzi pani jaki dziwny zbieg okoliczności, nazywam się Monika, i jestem tutaj dziennikarką.
- Karolina, jestem tu pierwszy dzień. - przedstawiła się i podała kobiecie rękę.
- Dziwnee...
- Ale co?
- Szef miał przyjąć na tę posadę kogoś innego.
- Tak kogo?
- A nie ważne...
Winda stanęła, i wysiedli. Wkrótce okazało się, że dziewczyny będą pracować w jednym gabinecie, oczywiście nie zabrakło wybuchu śmiechu. Weszły.
- To jest Twoje stanowisko, na początek, może zajmij się może... - zastanawiała się - Wywiadem z piosenkarką Katie Wonderland, wszystkie jej dane znajdziesz w komputerze.
- Jasne.

 
Karolina załączyła komputer, weszła w dokument tekstowy znajdujący się na pulpicie o nazwie " Wywiad z Katie Wonderland ", przeczytała wszystkie dane, a także pytania jakie ma zadać, i postanowiła się wybrać do wytwórni płytowej, w której powinna teraz przebywać.

 
Gdy wychodziła z gabinetu, spotkała na korytarzu Darka:
- Dzień dobry! - rzekła
- Witam, i jak pierwszy dzień pracy? - spytał mężczyzna.
- Dobrze.
- A gdzie teraz idziesz?
- Przeprowadzić wywiad z Katie Wonderland.
- Wywiad? Już w pierwszy dzień?
- Tak, zaproponowała mi to Monika.
- Aha, no to może Cię podwiozę? Jadę teraz na miasto na zebranie szefów redakcji magazynu " Wielki Świat".
- Nie, nie, nie rób sobie problemu, już wczoraj się prze ze mnie spóźniłeś.
- Ale nie ma żadnego problemu, powiedz tylko gdzie.
- No... dobrze. - odpowiedziała Karolina.

 
Zjechali windą na dół, Darek poszedł powiedzieć Agacie, że wychodzi, i żeby nikogo nie wpuszczała do jego gabinetu. Wyszli, mężczyzna zaprowadził Karolinę do samochodu, otworzył jej drzwi, dziewczyna weszła i pojechali.

 
- No to gdzie jedziemy? - spytał.
- Do wytwórni płytowej na Green Street 28a.
- Ok.
Jechali przez chwilę w milczeniu, w końcu Karolina rzekła:
- Panie Darku...
- Proszę mi mówić po imieniu.
- Ale to nie wypada do szefa tak mówić.
- Wypada, wypada.
- A więc - zaczęła ponownie - Darek, czy ja... czy ja... czy ja nie zajęłam komuś miejsca w redakcji?
- Nie, co prawda miałem przyjąć jedną osobę ale się rozmyśliłem.
- Ale nie z mojego powodu.
- A skąd!
Darkowi usłyszał swój telefon, odebrał, okazało się, że żadnego zebrania nie ma, to znaczy jest, ale w innym terminie.
- O proszę, nie musisz się już martwić, że przez Ciebie nie zdążę, bo zebranie odwołane. O, to nawet lepiej poczekam na Ciebie, i odwiozę Cię z powrotem.
- Nie!
- Dlaczego?
- Nie rób sobie problemu...
- Ja już Ci mówiłem, dla mnie to żaden kłopot.

 
Dojechali na miejsce, Karolina wysiadła przed sobą miała wielki wieżowiec, na którego ostatnim piętrze mieściła się wytwórnia, dziewczyna przed sobą zauważyła kobietę, która wydawała jej się znajoma, ale nie mogła sobie przypomnieć kto to...

c.d.n.

  Ashley Tisdale - Hair

I jak? podoba się? Krótki wiem, ale trzeba coś zrobić, żeby FS było bardziej tajemnicze, w następnym odcinku MOŻE dowiecie się, kto to jest ta kobieta.

Na razie się z Wami żegnam, co chcecie w NN, ja planuję napisać ją za dwa dni, o rodzinie, która otrzyma tytuł " Rodziny Stycznia ", jakieś inne propozycje, a kolejny odcinek, może dodam w sobotę, no chyba, że wolicie instrukcję, bądź Rodzinę Model, piszcie w komentarzach.
Pozdrowienia,

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz